zamyślenie
List do Matki
dodane 2000-05-21 15:59
Mamo
Przynoszę Tobie kwiaty,
kwiaty pachnące łąką,
pokryte srebrnym okruchem życia,
okruchem pamięci.
Chcę, aby mówiły
o małym chłopcu,
chłopcu miłości,
o jego wierze...
o jego życiu...
o tym,
jak bardzo chciał być kochanym.
Lecz te kwiaty milczą!
Ich milczenie
jest jak sztylet...
... Przeszywają...
... ranią...
... sprawiają ból...
... prowadzą do śmierci.
Pragnę,
aby powiedziały,
że kiedyś był ktoś,
kto chiał być kochany.