Notes
Poprawka
dodane 2008-05-11 17:38
Zesłanie Ducha Świętego - 11.05.2008 (J 20,19–23)
Nie tak dawno temu, podczas kazania wielkanocnego ukazywałem jak wielkim nieprawdopodobieństwem, po ludzku rzecz biorąc, było zachowanie Apostołów po śmierci Jezusa:
Dlaczego więc ci upokorzeni, przerażeni, „schowani przed Żydami” prości i niewykształceni uczniowie mizernego i ukrzyżowanego proroka nagle „zbierają się w sobie” i podejmują decyzję wyzwania nie tylko władz hebrajskich, ale i rzymskich?
Stwierdziłem wówczas, że odpowiedź na te wszystkie pytania, odpowiedź w sposób logiczny, spójny i konsekwentny wyjaśniająca zaistniałą sytuację jest jedna:
JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ, a oni Go widzieli i uwierzyli Mu.Tymczasem rozważając czytania dzisiejszej liturgii słowa, dochodzę do wniosku, że trzeba tę odpowiedź zweryfikować, a konkretnie - uzupełnić. Czytamy bowiem:Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami.
Działo się to zatem wówczas, kiedy Apostołowie już wiedzieli o zmartwychwstaniu - ukazał się wcześniej Marii Magdalenie, kobietom idącym do grobu, Piotrowi, uczniom zmierzającym do Emaus. Mimo to zamykają się "z obawy przed Żydami". Także i później nic nie słyszymy o tym, aby w jakiś szczególny sposób głosili Dobrą Nowinę. Nie wystarczyła więc ludzka wiedza, radość i chęci - potrzeba było umocnienia darami Ducha Świętego. Mówi nam o tym dzisiaj święty Paweł:
Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: ”Panem jest Jezus”.