Notes
Tym gorzej dla faktów
dodane 2008-03-02 19:42
IV Niedziela Wielkiego Postu - 02.03.2008
"Jeśli fakty przeczą mojej teorii, tym gorzej dla faktów" - to zdanie wypowiedziane przez niemieckiego filozofa Hegla przypomniało mi się gdy czytałem dzisiejszy fragment Ewangelii. Oto ludzie mają do czynienia z czymś, co wydawać by się mogło faktem bezspornym i nie podlegającym dyskusji. Człowiek niewidomy, ktoś kogo znali od dziecka, widywali prawie codziennie - nagle, dzięki Jezusowi odzyskuje wzrok. Czyż to nie powód do radości i uwielbienia Boga? Okazuje się, że jednak nie. Robią wszystko, aby ten fakt przemilczeć, zbagatelizować, aby mu zaprzeczyć. Dlaczego? Bo uznanie go niosłoby za sobą daleko idące konsekwencje i zburzyłoby ich "święty spokój". Przyznając, że Jezus uczynił cud musieliby również uznać, że jest posłany przez Boga, a co za tym idzie, że to co mówi jest prawdziwe. Tymczasem mówił również o ich obłudzie, zakłamaniu, fałszu... Musieliby zatem zmienić całe swoje dotychczasowe życie, patrzenie na Boga, na świat, na siebie. Fakty nie pasowały do ich teorii - więc zaprzeczyli faktom...
I tak się dzieje po dzień dzisiejszy - ludzie tworzą sobie własny obraz Boga, własne prawa, własną moralność. Jeśli zaś Pismo Święte, Dekalog czy Kościół mówią inaczej - to tym gorzej dla nich...
Pomyślmy, czy i my nie postępujemy podobnie? Zapewne wprost Pisma Świętego, Dekalogu czy Kościoła nie odrzucamy, ale czy nie usprawiedliwiamy się zbyt łatwo z opuszczonych Mszy, zaniedbanych modlitw, kłamstw, zlekceważenia ludzi proszących nas o pomoc, tolerowania grzechów naszych bliskich, stosowania środków antykoncepcyjnych, nieuczciwości w pracy, zaniedbywania postów i wielu, wielu innych... ?