Notes
Głos
dodane 2008-01-13 19:33
Niedziela 13.01.2008 - Święto Chrztu Pańskiego, Rok A (Iz 42,1-4.6-7 ; Mt 3,13-17)
A głos z nieba mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”.
Podczas chrztu Jezusa obok było mnóstwo ludzi. Niektórzy usłyszeli ten głos, zrozumieli, zadziwili się. Inni uznali, że zagrzmiało. A jeszcze inni nie dostrzegli nic.
Dlaczego tak było?
Jezus wielokrotnie wzywał do czuwania. Bez tego nie można usłyszeć głosu Boga. W swoim myśleniu o świecie, o sobie samym, trzeba pozwolić ogarniać się ciszy. Jak Maryja zachowywać wiele spraw w swoim sercu i rozważać je.
Wtedy łatwiej będzie dostrzec Boga w kimś, kto służy, kto „nie woła i nie podnosi głosu, kto nie krzyczy.” Bóg ma upodobanie w łagodnych, cierpliwych i wytrwałych.
Ponad wodami głos Pański,
Pan ponad wód bezmiarem!
Głos Pana potężny,
głos Pana pełen dostojeństwa.
Zagrzmiał Bóg majestatu:
a w świątyni Jego wszyscy wołają: „Chwała”.
Pan zasiadł nad potopem,
Pan jako Król zasiada na wieki.
Jakże trudno jest słuchać głosu Boga. Człowiek boi się Go i ucieka przed tym, co mógłby usłyszeć. A On stale mówi: cicho i potężnie; w sumieniu człowieka i w słowach innych ludzi.
Bóg wyrzekł Słowo – i stworzył cały świat. A my z takim lekceważeniem podchodzimy do Jego słów – pozwalamy, by inne słowa – ludzkie, małe, złośliwe, bluźniercze – wychodziły z naszych ust, kształtowały najbliższych i cały świat.