Zapiski na marginesie

Jaki naprawdę jestem

dodane 23:56

Piękne - i jakże bardzo prawdziwe...

 

 

Jaki naprawdę jestem

Nie daj się zwieść przeze mnie.

Wyraz mej twarzy niech cię nie zmyli

Bo tysiąc noszę masek, a żadna nie jest mną.

Sprawiam wrażenie, że jestem spokojny,

że wewnątrz mnie i na zewnątrz świeci słońce

i nie ma zmarszczek.

Ale nie wierz mi, proszę!

Pod tym wszystkim, w zamieszaniu,

samotności i strachu

Mieszka moje prawdziwe „ja”.

Ukrywam to jednak. Nie chcę by ktoś o tym wiedział.

W panikę wpadam na samą myśl o tym,

że ujawnić by się miała słabość ma i strach.

Maskę więc stwarzam gorączkowo, by za nią się skryć.

Niech mi pomoże udawać,

osłoni przed wzrokiem, który wie...

Lecz takie spojrzenie - świadom jestem tego

Zbawieniem moim jest właśnie

Zbawieniem moim jedynym,

Jeśli temu spojrzeniu towarzyszy

Przyjęcie mnie jakim jestem,

I miłość.

Tego ci wszakże nie mówię. Lękam się, nie śmiem.

Boję się, że za tym spojrzeniem nie podążają

akceptacja i miłość.

I tak zaczyna się masek parada,

a życie fasadą się staje. Gawędzę z tobą leniwie,

w tonach uprzejmych powierzchownej rozmowy.

Mówię wszystko, co naprawdę jest niczym.

Nic z tego, co we mnie jest wszystkim, co we mnie łka.

Rutyny więc słowom nie daj się zwieść.

Uczciwie mówię, nie cierpię ukrywania

Posłuchaj proszę uważnie!

I próbuj usłyszeć to, czego nie mówię.

Wierz mi, chciałbym być sobą, spontaniczny i szczery,

Lecz trzeba, byś mi dopomógł.

Musisz trzymać wyciągniętą swą dłoń, nawet wówczas,

gdy zdaje się, że to ostatnia rzecz, której pragnąłbym

Za każdym razem, gdy jesteś uprzejmy,

łagodny i pełen zachęty,

Me serce skrzydeł dostawać zaczyna,

malutkich, słabiutkich.

Twą wrażliwością, współczuciem i mocą zrozumienia

Życie tchnąć we mnie możesz Chcę byś to wiedział.

Stwórcą osoby, która jest mną, być możesz

jeśli się zdecydujesz.

Tylko Tyś w stanie usunąć mą maskę,

przerwać mur, za którym się trzęsę.

Proszę, nie omiń mnie.

Powiedziano mi kiedyś, że miłość od murów silniejsza.

I tego się uczepia moja nadzieja

Obal proszę, te mury silnymi, ale delikatnymi rękoma.

Bo dziecko to bardzo wrażliwe.

Kim jestem? Zdziwisz się pewnie,

że to ktoś, kogo dobrze znasz.

Każdym ja jestem Mężczyzną i każdą Kobietą,

których spotykasz.

autor nieznany

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024