Notes
Sztuczny problem?
dodane 2007-11-30 20:32
Piątek 30.11.2007 - Święto Św. Andrzeja Apostoła (Rz 10,9-18 )
Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych, osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.
Na ten fragment dzisiejszego pierwszego czytania powołują się często ci, którzy twierdzą, że sama wiara wystarczy by być zbawionym - i to niezależnie od uczynków. Zarzucają przy tym katolikom, jakoby ci uważali, że uczynkami można sobie "zasłużyć" na zbawienie.
Watro zatem przytoczyć znane słowa św. Jakuba:
Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić? (... ) Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. (... ) Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą. (... ) Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. (... ) Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków. (Jk 2, 14. 17. 19. 24. 26)
Mówiąc w wielkim skrócie - uczynki nie są więc "zasługiwaniem" na zbawienie, ale raczej pewnym "miernikiem" tego, jaka jest nasza wiara.
Tak na mój "chłopski rozum" św. Paweł ma na myśli wiarę rozumianą jako żywą relację z Panem Bogiem (a taka siłą rzeczy w sposób naturalny przekłada się na uczynki). Natomiast św. Jakub pisze o wierze jako intelektualnym uznaniu istnienia Pana Boga.
Wobec tego wydaje mi się, że problem jest sztuczny i wynika raczej z innego rozumienia słowa "wiara", a nie z istoty rzeczy.