Poniedziałek 01.10.2007  (Łk 9,46-50)

Przeróżni krytykanci Pisma Świętego, którzy gdzie się tylko da doszukują się w nim rzekomych sprzeczności, dzisiejszym słowom Pana Jezusa: „Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami” przeciwstawiają inne: "Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza." (Mt 12,30). I pytają jak to w końcu jest? Czy to nie jest ze sobą sprzeczne?

Otóż wbrew pozorom nie. Nie wdając się w szczegółowe analizy dwie zasadnicze różnice rzucają się w oczy:

1. W dzisiejszym fragmencie mowa jest o uczniach, natomiast u Mateusza o Chrystusie. Można bowiem nie być z uczniami Chrystusa, ale być z Nim. Ten zaś, który nie jest z Chrystusem - jest przeciwko Niemu.

2. Dzisiejszy fragment mówi o ludziach, którzy wprawdzie nie chodzą z uczniami, ale czynią dobro w imię Chrystusa. Natomiast u Mateusza mowa jest o tych, którzy oskarżają Chrystusa o to, że czyni cuda mocą Belzebuba.

I jeszcze refleksja na koniec: będąc blisko Chrystusa istnieje ryzyko, że poczujemy się lepsi od innych, że będziemy próbowali Go "zawłaszczyć" dla siebie - odmawiając tym "spoza nas" prawa do Jego łaski...