spowiedź uzdrowieniem
dodane 2016-03-08 13:15
"Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło"(J 5,14)
--- na jak długo u mnie... ?
tyle już było moich obietnic podczas spowiedzi
tyle dobrych chęci wytrwania w uzdrowieniu
tyle pilnowania samej siebie przez cały dzień, by móc na wieczornej Mszy św przystąpić do Komunii
tyle trzymania ręki na pulsie łaski uświęcającej, by jej nie stracić...
prędzej czy później (raczej prędzej) wymsknie mi się złośliwe słowo pod czyimś adresem, zazdrosna myśl, zniechęcenie i lenistwo by odpuścić sobie uczynienie jakiegoś dobra - i całe postanowienie uczynione Jezusowi na spowiedzi spełza na niczym... :(
dzisiaj znowu słyszę Słowo Jezusa - Nie grzesz już więcej-
On mi o tym przypomina, bo to bardzo ważne
a ja tak nieodpowiedzialnie rzucam obietnice i nie dotrzymuję... :(
może kto ma jakiś dobry sposób na to, by po spowiedzi jak najdłużej być oki wobec Jezusa
.... a najlepiej cały czas
Panie Jezu, pomóż mi trwać w dobrem...