spowiedź uzdrowieniem

dodane 13:15

"Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło"(J 5,14)

     --- na jak długo u mnie... ?

tyle już było moich obietnic podczas spowiedzi

tyle dobrych chęci wytrwania w uzdrowieniu

tyle pilnowania samej siebie przez cały dzień, by móc na wieczornej Mszy św przystąpić do Komunii

tyle trzymania ręki na pulsie łaski uświęcającej, by jej nie stracić...  

prędzej czy później (raczej prędzej) wymsknie mi się złośliwe słowo pod czyimś adresem, zazdrosna myśl, zniechęcenie i lenistwo by odpuścić sobie uczynienie jakiegoś dobra - i całe postanowienie uczynione Jezusowi na spowiedzi spełza na niczym... :(

dzisiaj znowu słyszę Słowo Jezusa - Nie grzesz już więcej- 

On mi o tym przypomina, bo to bardzo ważne

 a ja tak nieodpowiedzialnie rzucam obietnice i nie dotrzymuję... :(

może kto ma jakiś dobry sposób na to, by po spowiedzi jak najdłużej być oki wobec Jezusa

.... a najlepiej cały czas

Panie Jezu, pomóż mi trwać w dobrem...

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 06.05.2024