"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął"(J 3,16)

         --- nie zginie

nie tylko ostatecznie, ale także tu na ziemi

nie zginie przytłoczony ciężarem niby zwykłych, a jednak bardzo trudnych spraw codziennych

dzisiaj od rana miałam do wykonania coś, co przechodziło moje możliwości

bałam się nieludzko, ale wiedzialam że muszę to zrobić, bo nikt inny mnie nie wyręczy

nogi się pode mną uginały, czułam niemoc fizyczną, ale powtarzałam w duchu - Jezus mnie wspiera

i wiecie co?... po wszystkim czułam się lekko na ciele i na duszy, zero odczucia utrudzenia

jakby mi kto dodał skrzydeł, aż unosiło mnie

On naprawdę pomaga, wystarczy uwierzyć 

gdy wracałam do domu serce śpiewało

- Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu