"Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko ode Mnie"(Mk 7,6)

            ---  serce puste

klęknięcie przepisowo na oba kolana, pięty razem

ręce pięknie złożone, kciuki skrzyżowane prawy nad lewym

wzrok w skupieniu podniesiony ku górze wpatrzony w wizerunek Jezusa na krzyżu

taka wzorcowa postawa do modlitwy, zupełnie jak na obrazku z kolędy

usta półgłosem wypowiadają słowa pacierza wyuczonego na pamięć

ale serce jest gdzieś daleko, jakby w ogóle nie było w ciele przyjmującym postawę modlenia się 

jednak patrzący z boku myśli pewnie - ten ktoś modli się pięknie, doskonale wręcz...

...

a tu kompletne zero a nie modlitwa

bo w sercu absolutnie nic...

serce nawet nie śledzi słów modlitwy wypowiadanej automatycznie, mechanicznie

zero przylgnięcia myślą i uczuciem do Jezusa

to tak, jakby z maszyny wydobywały się techniczne dźwięki

myślę, że Jezus w Ewangelii na dziś o tak modlącym się mówi - "czci Mnie na próżno"  

Panie Jezu, proszę o łaskę dobrej modlitwy.