trudna wiara
dodane 2015-07-03 22:34
"Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"(J 20,29)
--- i łatwa
Czytając Pismo Święte, szczególnie Nowy Testament, często zazdroszczę tym, którzy żyli, gdy Jezus chodził po ziemi. Mogli widzieć Go, rozmawiać z Nim, dotknąć Jego płaszcza, siedzieć obok Niego przy stole, iść za Nim w tłumie widząc choć z daleka w przodzie Jego sylwetkę, być z Nim w łodzi... Słuchali Jego głosu, patrzyli na cuda, których dokonuje, brali z Jego ręki kawałek chleba... Wydaje mi się zawsze, że byli wielkimi szczęściarzami, że mieli łatwiej jeśli chodzi o wiarę...
Dzisiaj mamy trudniej jeśli chodzi o wiarę. Wypatruję Jezusa w bliźnim i nie mam pewności, czy to On czy tylko mi się tak wydaje... Słucham jak inni głoszą mi Jego Naukę i nie wiem, czy rozumiem należycie... czy nie przeinaczają Jego Słowo... Mojej wierze bez przerwy towarzyszą wątpliwości powodowane ułomnością mojego serca i umysłu oraz niedoskonałością tych, którzy o Jezusie mi mówią.
Dlatego cały czas jest mi blisko do postawy Tomasza Didymosa. A nie powinno.