królestwo Boże we mnie...?
dodane 2015-06-14 21:22
"Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie"(Mk 4,26-27)
--- w takim nikim... ?
Ksiądz na kazaniu mówił dziś o królestwie Bożym. Że to nie żadne państwo w granicach od do. Że jest ono w sercu człowieka, jeśli mieszka tam Jezus. Od razu pomyślałam o sobie - że w takiej beznadziejnej kreaturze nie ma mowy, by zakiełkowało Boże królestwo, a co dopiero wzrastanie królestwa Jezusowego.
Często czytam wieczorem Ewangelię na następny dzień i gdy nie rozumiem Słowa myślę, że przez noc mi się rozjaśni w głowie i sercu - ale z reguły rano nawet nie pamiętam o czym była Ewangelia i czytam ponownie... Coś kiepsko jest z glebą mojego serca, skoro nasionko Słowo nawet nie zakiełkuje...