otworzyć się
dodane 2015-02-13 23:56
"spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha"(Mk 7,34)
--- na Słowo Boże i na ludzi
niby proste i wiadomo o co chodzi - wszystko co zamknięte pootwierać
oczy.. uszy.. serce.. zamknięte milczeniem usta.. zaciśnięte dłonie.. drzwi swojego domu...
czyli nie "patrzeć i słuchać" - w sensie niedokonanym, niepełnym, takim niedokończonym bo coś tam...
ale dostrzec i usłyszeć - czyli mieć pełną świadomość tego 'co się święci wokół'.. co się dzieje...
bo tylko w takim wypadku można właściwie zareagować, gdy wiemy o co idzie
otworzyć się na Słowo Boże
przyjąć Je rozumem i sercem
żyć Nim na co dzień w relacjach z ludźmi
niby proste, ale czy w pełni otwieram się cała na Boga i drugiego człowieka... ?