miłość nie ma granic

dodane 22:14

"Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować"(Mk 7,9)

             --- więc nie... od-do

Pewnie znowu niewłaściwie rozumiem Słowo... ale myślę, że Ewangelia dzisiejsza wyraża sprzeciw w sprawie dostosowywania nauki Jezusa do wymogów ustalonych sobie przez ludzi.

Na przykład - 4. przykazanie mówi o miłości rodziców - i dajmy na to, że ktoś mając dogodne warunki mieszkaniowe i dobrą sytuację materialną, by przyjąć starszych rodziców do siebie - opłaca ich pobyt w domu starców, by samemu móc prowadzić życie towarzyskie, przyjmować znajomych.. a rodzice w jakimś stopniu przeszkadzaliby swobodzie tych imprez i spotkań. Odwiedza rodziców raz na jakiś czas - i ma się za dobrego syna/córkę... uważa, że postępuje zgodnie z przykazaniem Bożym.

 A tymczasem miłość to nie od-do... od zapłacenia za pobyt - do odwiedzin raz na 2/3 miesięce... W miłości nie ograniczam dobrego słowa, okazywania czułości, czasu bycia blisko... Jeśli uważam, że dziś powiedziałam wystarczającą ilość dobrych słów, że porozmawiałam np. tyle i tyle czasu - więc teraz mam pełen luz i gdyby nawet ten ktoś mnie potrzebował, nie zrezygnuję z mojego wolnego czasu, bo przecież już dałam to co trzeba... - To nie jest miłość, to przestrzeganie ustalonych zasad wzajemnych relacji.

Dla miłości powinnam ograniczać mój egoizm, wyzbywać się moich osobistych zachcianek... 

Bo Jezus mówi o miłości bez ograniczeń. W każdej chwili mam kochać! A nie tylko w terminie określonym, wyznaczonym dla jasności i porządku tak jak urzędnik, a poza godzinami urzędowania nic mnie już nie obchodzi - czy ten ktoś pragnie mojej obecności... rozmowy... bycia blisko - czy nie. Miłość wypływa z serca, a nie z ustalonych sobie przepisów.    

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024