"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,37)

         --- co wczoraj było niemożliwe

 - Matki Bożej Różańcowej - Słowo o Zwiastowaniu - 

wszyscy pewnie dzisiejszy dzień przeżyli pięknie..

ja spędziłam go na przepraszaniu za wczoraj

tyle zła się we mnie wczoraj nagromadziło, że wprost niewiarygodne

jeszcze w nocy kotłowało się w myślach i sercu

byłam pewna, że racja jest po mojej stronie, że to inni powinni mnie przeprosić

z tą myślą obudziłam się po dwu godzinach snu nad ranem

w modlitwie automatycznie płynęły słowa o błogosławieństwo dla tych, przez których wczoraj łzy

zajrzałam do Ewangelii na dziś, przeczytałam mechanicznie bez wgłębiania się

potem spotkanie z nimi wszystkimi.. jeszcze buzowało we mnie wczorajsze..

i nagle cisza w sercu.. zaczęłam przepraszać za słowa wypowiadane wczoraj w emocjach..

Bóg sam zadziałał w moim sercu i pokierował moimi myślami

moja skrucha - co wczoraj i jeszcze dziś rano wydawało się niemożliwością - stała się faktem

"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" - Dziękuję, Panie Jezu, za łaskę przepraszania.