modlitwa bez słów
dodane 2014-09-16 19:14
"Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej:"Nie płacz!"(Łk 7,13)
--- praktyczna i uniwersalna
wdowa z Nain o nic nie prosiła słowami.. tylko płakała.. Jezus ujrzał ją i usłyszał bezsłowną modlitwę jej serca.. wysłuchał.. odpowiedział wskrzeszając jej jedynego syna..
gadulstwo to mój znak rozpoznawczy.. znajomi zanim zacznę mówić uprzedzają "tylko dwa zdania".. inni słuchają nie przerywając, dopiero - zaskoczona milczeniem ogółu - reflektuję się, że chyba za długo
Panu Jezusowi też potrafię tak bez końca nadawać.. co ja Mu naopowiadam to się w głowie nie mieści.. pewnie ma mnie dość za wszystkie czasy.. zdarza się, że sama - zaskoczona gadulstwem - milknę przerywając w pół słowa uświadomiwszy sobie, że przecież On i tak wszystko wie.. czuję się wtedy jakoś głupio przed Nim i trwam tak dłuższą chwilę w ciszy..
przyda mi się taka lekcja milczącej modlitwy, przylgnięcia w ciszy sercem do Jezusa.. i to nie tylko w kościele podczas adoracji.. ale wszędzie i w każdej chwili mogę zatopić się w bezsłownej modlitwie serca.. wyłączyć się z otoczenia i choć na chwilę myślą i sercem klęknąć u stóp Jezusa..
będzie to również z korzyścią dla wszystkich, którzy na co dzień muszą znosić moje rozgadanie