jednorazowy gest.. czy

dodane 20:18

"Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje"(J 13,20)

     --- jak to u mnie właściwie jest..

czy zawsze jestem gotowa służyć drugiemu..

czy tylko czasem taki mój zryw odruch.. z okazji..

czy nie robię niechętnej miny, gdy ktoś o coś prosi..

czy odburknięciem lub drwiącym uśmieszkiem nie odtrącam..

Obiecałam Jezusowi, że codziennie o 15 Koronka.. Ktoś daleko wie, że łączę się z nim o 15 we wspólnym wołaniu do Miłosiernego - też obiecałam. Gdy jestem blisko kościoła wchodzę i razem z innymi odmawiam w wiadomej intencji.. Wczoraj też tak chciałam, ale przedłużyła się rozmowa z A; właściwie nie rozmowa tylko jej monolog.. wylewała przede mną wszystko co miała na sercu - potrzebowała słuchacza.. wspomniałam o Koronce, ale weszła mi w słowa i kontynuowała swoje.. żal mi jej było, nie przerywałam już więcej.. Po ponad godzinie ona sama się zreflektowała, że chciałam Koronkę - ..Odmówiona została w innej godzinie.

Panie Jezu, wczoraj pewnie posłałeś do mnie Czekającego na wspólną modlitwę o godz 15 .. oraz A - potrzebującą w tym czasie wygadania się przed kimś. Nie zawsze umiem dostrzec, że kogoś do mnie wysyłasz.. i nie przyjmuję ich wtedy - czyli nie przyjmuję Ciebie, Panie -

a gdy mnie olśni i widzę kilku potrzebujących - nie umiem sobie poradzić..

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024