tajemnica cierpienia

dodane 12:01

"Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże"(J 9,3)

  --- Boży zamysł czy skutek grzechu.. 

Do cierpienia doprowadzę sama, gdy będę ulegać pokusom - gdy dam się omamić nałogom, uzależnieniom, gdy zlekceważę przepisy, zbagatelizuję swoje zdrowie, zignoruję rady mądrych ludzi przez nieposłuszeństwo tym, którzy chcą dla mnie dobra.. - i wtedy cierpienie - kalectwo, choroba - jest skutkiem grzechu.

Cierpienie niezawinione - jak Jezus mówi w Słowie na dzisiejszą niedzielę - to tajemnica trudna do pojęcia moim umysłem - Boży zamysł dopuszczający cierpienie niewinnego dla celów mi nieznanych - przez to cierpienie ma stać się dobro i piękno, o którym na razie nie mam zielonego pojęcia. Tak było w przypadku niewidomego od urodzenia z dzisiejszej Ewangelii.

Gdy spotykam się z takim cierpieniem niezawinionym np. wśród bliskich.. albo gdy widzę takie cierpienie u nieznajomych - nie powinnam z rozżaleniem pytać Jezusa "dlaczego?"; nie powinnam okazywać buntu wobec Boga - tylko zdać się całkowicie na Niego; On wie po co to wszystko.  

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024