"Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego"(Mk 3,29)

       --- jest we mnie

gdy czytam to Słowo..

 - grzech przeciw Duchowi Świętemu -

Trudne to dla mnie do zrozumienia, próbuję pojąć o co tu chodzi, czytam komentarze, wczoraj na czacie długo w noc rozmowa - ...C. & T. - thanks!... dostałam też od Czatusiów linka: - http://youtube.com/watch?v=7a1NbDkq8HA -  ale chyba nadal chaos w moich myślach i niepokój w sercu, bo nie dociera jakoś do mnie to rozróżnienie, że obraza Jezusa będzie wybaczona, a obraza Ducha Świętego - nie! Trójca Święta - Bóg Ojciec Syn Boży Duch Święty - to JEDNO!! Dlaczego więc "Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie wybaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone"(Łk 12,10)... (?) 

Wiem z religii, że grzechy przeciw Duchowi Świętemu - zuchwałe grzeszenie w nadziei na miłosierdzie Boże; rozpacz i wątpienie w łaskę Bożą; sprzeciwianie się uznanej prawdzie chrześcijańskiej; zazdroszczenie komuś łaski Bożej; zamknięcie serca na Boże natchnienie dotyczące zbawienia; świadome odkładanie spowiedzi na chwilę przed śmiercią - to grzechy ciężkie (śmiertelne) bo wszystko to jest przy świadomym włączeniu rozumu i serca.. Ale przecież nawet najcięższe grzechy mogą być przez Boga odpuszczone, jeśli się wyrazi skruchę, będzie żal, będzie zadośćuczynienie  - np. grzech zabójstwa..

W sercu zagnieździła się rozpacz (nie potrafię jej wyrwać stamtąd) - a to grzech przeciw Duchowi Św. :(

link jeszcze raz, bo tam się nie otwiera http://youtube.com/watch?v=7a1NbDkq8HA