"przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć" (Mk 2,20)

          --- u mnie

Zazwyczaj jest to post związany z jedzeniem - pokarmy bezmięsne w piątek i Wigilię Bożego Narodzenia oraz post ścisły w Popielec i Wielki Piątek.

Post niejedzeniowy np. zmniejszenie czasu spędzonego przy komputerze - gdy jest Adwent czy Wielki Post postanawiam więcej czasu poświęcić na czytanie Pisma Świętego albo książki o tematyce religijnej.

Chyba gdzieś zgubiłam post intencyjny - czyli odmówienie sobie czegoś co lubię w jakiejś intencji; właśnie Ewangelia na dziś drąży mi w świadomości o tej dziurze w moim poście.. Ograniczanie sprawy intencji do modlitwy - to za mało! Dołączyć do tego post, czyli odmówienie sobie czegoś co lubię np. czekolady.. ale nie tylko jedzenie.. Będzie to dopełnienie w praktyce tego, co wypowiadam słowami podczas modlitwy.