dzielić się chlebem
dodane 2014-01-08 00:22
"A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi"(Mk 6,41)
--- z bliźnim
nie zagarniać wszystkiego dla siebie.. podzielić się z kimś..
chlebem powszednim pokarmem dla ciała obiadem kanapką.. - to wiadomo jak
a chlebem eucharystycznym.. - jak się podzielić Jezusem przyjętym do serca..(?)
czy ja w ogóle dzielę się Jezusem z innymi.. (?)
.... bo np. niedziela: jesteśmy na Mszy św - przystępuję do Komunii - cieszę się czuję radość w sercu tak jasno i pięknie przed oczyma - wracam na miejsce pod chórem przy filarze z prawej strony uśmiech do kogoś znajomego - klękam dziękuję Jezusowi - Msza kończy się idziemy do domu rozmawiając o tym co ksiądz na kazaniu, dołączy ktoś znajomy gadamy - w domu normalka przygotowanie do obiadu jemy - spacer na cmentarz drogą okrężną przez las i rozmowa czasem dalej o kazaniu i Ewangelii - powrót relaks w domu gra planszowa książka klocki tv - kolacja toaletowanie wieczorne czytanie dobranockowe wspólna modlitwa spanko - ja komp / książka / film / jakaś muza/ - modlitwa i koniec niedzieli zwykle po północy..
gdzie tu dzielenie się chlebem eucharystycznym.. przyjęłam Jezusa do serca i zatrzymałam dla siebie
powinnam promieniować Jezusem i dzielić się tą radością z innymi, zanieść Jezusa i tę radość komuś
np. na chwilę wpaść z kawałkiem placka do sąsiadki, ona słucha Mszy św. przez radio bo coś z nogami