"Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli" (J 1,10-11)

         --- w codzienności

nie od wielkiego święta, ale każdego dnia umieć Go dostrzec i usłyszeć obok siebie..

Ewangelię (J 1,1-18) słyszę już drugi raz w ciągu ostatniego tygodnia: 31 xII i dziś - niedziela 5 I..

Codziennie w Anioł Pański mówię "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami" (J 1,14)..

 Ile razy jeszcze muszę to Słowo usłyszeć przeczytać wymówić głośno, by dotarło do umysłu i serca..

żeby nie dopadały mnie chwile niepewności i zwątpienia.. lęk przed przerażającą pustką wokół mnie..

       żeby w końcu dotarło, że nie jestem sama - że ON JEST przy mnie w każdej chwili..  

Panie Jezu, otwórz moje oczy uszy umysł i serce na Twoje Słowo, żebym Ciebie rozpoznawała i słyszała.