Wchodzenie w życie
dodane 2020-10-04 13:15
Bo kto jest słuchaczem Słowa, a nie wykonawcą, ten podobny jest do człowieka, który w zwierciadle przygląda się swemu naturalnemu obliczu: przypatrzył się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim jest. Kto jednak wniknął w doskonałe prawo wolności i trwa w nim, nie jest słuchaczem, który zapomina, lecz wykonawcą dzieła; ten będzie szczęśliwy dzięki swojemu działaniu. (Jk 1, 23-25)
A więc byt człowieka staje się dopiero życiem, gdy nie tylko słyszy on Boga, ale też wykonuje to, co od Niego usłyszał. Wtedy też nie zapomina usłyszanej Prawdy i nie traci świadomości tego, kim sam naprawdę jest. Bo jedno i drugie nieustannie urzeczywistnia. Przez to w pełni istnieje, staje się aktywną częścią stworzonego świata, jednym z niezliczonych organów wielkiego powołanego do bytu Organizmu.
Nasze działanie odsłania w ten sposób nasz byt i naszą tożsamość, nasze znaczenie dla Boga i świata, który stworzył.
Takie spełnianie się nas uszczęśliwia.