Uncategorized

Mk 2,17

dodane 22:53

Jezus usłyszał to i rzekł do nich: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.

 

Jeśli z wyższością patrzę na drugiego człowieka i piętnuję jego słabości, mówię o jego grzechach, wskazuję na jego złe postępowanie – to nie do mnie przychodzi Jezus. W tym samym momencie jestem jak ci faryzeusze, którzy wskazywali na innych, a nie widzieli, że sami błądzą, sami grzeszą, sami są niegodni tego, by był z nimi Święty.

Dostrzec swoją słabość polegającą na iluzji siły, mądrości, wiedzy, poradzenia sobie, wystarczalności. Dostrzec swoją słabość, polegającą na odrzuceniu pomocy drugiego człowieka.

Dostrzec swoją chorobę w tym, co do tej pory było dla mnie zdrowiem.

Dostrzec siłę we własnej słabości – i nie bać się poprosić Go o pomoc. Nie bać się krzyczeć do Niego, wołać i wzywać. On przyjdzie i uleczy.

Ale potem już nic nie będzie takie samo…

Bycie zdrowym zobowiązuje do pracy, do służby chorym, do pomagania tym, którzy nie wiedzą, gdzie jest Lekarz.

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 19.05.2024