Uncategorized

Iz 40,10

dodane 21:37

Oto Pan, Bóg, przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę.

Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata.

 

Zanim spotkam się z Panem, najpierw będą rozliczone moje uczynki, myśli, zaniedbania – i otrzymam za nie zapłatę.

A kiedy się z Nim spotkam, otrzymam nagrodę.

Od zapłaty do nagrody droga może być bardzo daleka.

Zapłata jest za coś, co powinno być zrobione; do czego się zobowiązałam i co jest moim zadaniem.

Nagroda to cos ekstra. Coś, co zależy wyłącznie od dobroci Pana, od Jego łaskawości.

Łaskawość. Być pełnym łaski dla drugiego człowieka. Odpuścić mu przewinienia, zapomnieć zaniedbania. Dostrzec w człowieku piękno i wartość. Zakochać się w człowieku.

Położyć na szali pamięci dobro i zło i dorzucić od siebie miłość, by przeważyło dobro. Dobro w człowieku jest bezcenne, a surowością najłatwiej je zniszczyć.

Moje ramię też dzierży władzę. Mam władzę rozradować drugiego człowieka, przyjmując go takiego, jakim jest. Mam władzę wepchnąć człowieka głębiej w zło, w poplątanie, uparcie patrząc jedynie na jego słabości i zaniedbania, zwłaszcza wobec mnie.

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 28.04.2024