Ogólnie
Na dachu
dodane 2007-08-24 19:00
Niedawno o drugiej w nocy w pewnej parafii rozległ się dźwięk dzwonów. Jakiś taki dziwny. Nie od mechanicznego bujania dzwonami, ale tak, jakby ktoś ręcznie sercem w dzwon uderzał.
No i rzeczywiście. Potwierdziło się rano, że jakichś dwóch wlazło po piorunochronie na dach kościoła, a stamtąd, wyłamawszy deski w "oknach" wieży, dostali się do środka i zabawiali się dzwonami. Aż dziw, że piorunochron całkiem się nie urwał... Widać diabeł miał ich w swojej opiece.
Najdziwniejsze w całej sprawie jest to, że wydarzenie obserwował jeden z parafian mieszkających naprzeciw kościoła i jakoś nie wpadł na to, żeby zadzwonić po policję. Nie rozumiem, dlaczego.
Kiedy słyszę o takich wydarzeniach, z jednej strony nachodzi mnie refleksja, że brak szacunku do sacrum jest w Polsce poważnym zjawiskiem, z którym trzeba w końcu coś zrobić, z drugiej ogarnia mnie smutek, że katolicy nie bronią swych świętości. Nie mają takiego odruchu. No i potem po kościołach łażą nocą jakieś niezidentyfikowane indywidua.