Ogólnie
Nie wymodliliśmy
dodane 2007-03-09 12:21
To bylo dwa miesiące temu. Poruszony wiadomością zamieszczoną w Rzeczpospolitej przez Tomasza Terlikowskiego napisałem posta "Ratujmy księdza". Prosiłem o modlitwę. Dziś o modlitwę za swego brata prosił drugi ks. Węcławski - Marcin, proboszcz parafii Maryi Królowej w Poznaniu.
Na stronie internetowej tej parafii pod nazwiskiem ks. Marcina są fragmenty jego wywiadu dla Przewodnika Katolickiego o... kapłaństwie:
Odpowiem słowami Ojca Świętego Jana Pawła II - kapłaństwo jest darem i tajemnicą. Jest niezwykłym darem, jaki otrzymałem od Chrystusa w Jego Kościele i jest tajemnicą, którą każdego dnia na nowo przeżywam. Obok łaski Chrztu Świętego to największy skarb, jaki posiadam.
W naszej rzeczywistości ciągle jeszcze ksiądz ma autorytet z urzędu. Ale coraz częściej przekonujemy się, że na autorytet trzeba sobie zapracować. Kapłan zdobywa autorytet wtedy, gdy jest mężem Bożym- kiedy się dużo modli, traktuje swoje powołanie jako służbę, rzetelnie wypełnia swoje obowiązki.
Służba kapłańska jest jakby wziernikiem w życie ludzi w sytuacjach często drastycznych i trudnych. Ksiądz na co dzień spotyka się z rzeczywistością zarówno narodzin, jak i śmierci, a w konfesjonale wprost z dramatem grzechu. Ludzie przychodzą do kapłana, chcąc się podzielić swoim krzyżem. Uczestnictwo W różnych ludzkich tragediach jest bez wątpienia czymś trudnym w posłudze kapłańskiej . Myślę, że każdy ksiądz indywidualnie będzie przeżywał najtrudniejszą sytuację w swoim kapłaństwie, swój egzamin Życiowy - np. dla wielu księży pokolenia przedwojennego takim egzaminem było osadzenie w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Co będzie moim egzaminem Życiowym - nie wiem.
Być może ten egzamin życiowy zdają dziś obaj Węcławscy - Marcin i Tomasz.