Ogólnie

Tego się obawiałem

dodane 17:08

Niestety, moje najgorsze przewidywania się sprawdziły. Dziennikarze nie tylko do książki ks. Isakowicza-Zaleskiego podeszli całkowicie bezkrytycznie, ale również z większą niż dotąd intensywanością zaczęli szkodzić jemu samemu, kreując go na jedynego sprawiedliwego w całym Kościele katolickim w Polsce. Gdyby któryś z dziennikarzy nie wiedział, jaki jest trend, od świtu wisi na głównej stronie Onetu wybity link "Księga chwały ks. Zaleskiego". Najwyraźniej wszyscy uczestnicy konferencji prasowej z ks. Zaleskim zdążyli tę internetową instrukcję przeczytać i przyswoić. Szkoda. Nie wyglądało to naturalnie.

Miarę wszystkiego przebił Tomasz Terlikowski w TVN24, który podważał bez powodu wiarygodność Kościelnej Komisji Historycznej, mówiąc nieprawdę o jej zadaniach (twierdził, że wydaje ona wyroki, kto był współpracownikiem, a kto nie) i przeciwstawiał ją "historykowi" ks. Zaleskiemu. Na nic zdały się przypomnienia Ewy Czaczkowskiej, że w Kościelnej Komisji są również historycy. Terlikowski za wystarczający argument przeciwko temu przypomnieniu uznał uwagę "i prawnicy".

Martwię się Tomaszem Terlikowskim. Jest wyrazisty, więc szybko został wschodzącą gwiazdą mediów. Niestety, jak pokazuje przykład innej wschodzącej medialonej gwiazdy o imieniu Eliza, łatwo takie gwiazdy zgasić.

Podobnego losu obawiam się zresztą dla ks. Tadeusza. Bardzo bym nie chciał, żeby go to spotkało. To będzie gorsze niż wszystko, co dotychczas przeżył.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 04.11.2024

Kategorie