Jak zamienić religijność w wiarę? Temat poważny. Dwa dni zajmowała się nim Komisja Duszpasterstwa Ogólnego Episkopatu. Jako odpowiedź można potraktować wymyślone przez Komisję hasło duszpasterskie na przyszły rok: "Bądźmy uczniami Chrystusa". Słusznie.

Mam jednak problem, gdy czytam informacje o posiedzeniach, naradach itp, które mają "zaprogramować" Kościół. Nie chodzi o to, że mam coś przeciwko planowaniu i opracowywaniu programów. Bardziej martwi mnie to, że szczytne idee, wypracowywane w czasie narad znajdują znikome przełożenie na codzienność Kościoła w Polsce.

Od czasu do czasu robię prywatne mini sondy. Na przykład pytam iluś przypadkowo wybranych księży, czy zajrzeli do programu duszpasterskiego na dany rok. Moje mini sondy mają dwa efekty. Spore zdziwienie u pytanych duchownych i nie mniej spore przygnębienie u mnie. Na szczęście moje prywatne sondy mają taką wartość, jak sondaże smsowe. Są niereprezentatywne. Ale przygnębienie pozostaje.

Przekształcenie religijności w wiarę to ambitny plan. I raczej długofalowy. Myślę, że jednym z jego elementów powinna byc intensywna praca nad wizją Kościoła, którą zamierzamy zrealizować w naszej Ojczyźnie. Bo zamiast przekształcać religijność w wiarę, grzęzniemy w utarczkach, z których nic nie wynika poza zużyciem sił.