żywa modlitwa

dodane 21:59

"Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa"(Dz 1,14)

-- potrzeba spójności

Gdy czytam Słowo na dziś, uwaga skupia mi się (po raz kolejny odkąd piszę bloga) na problemie modlitwy.. Widocznie z moim modleniem się jest coś nie tak. Oni trwali jednomyślnie z Matką Bożą wspólnotowo na modlitwie - ja gdy pójdę do kościoła, to razem z innymi się modlę. Poza tym indywidualnie.. Ale z Maryją też wołam do Boga, szczególnie gdy na Anioł Pański o godz 18 mówię Jej słowami "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa!" (Łk 1,38)

Tylko że dalszy ciąg - czyli wprowadzenie tych słów w praktyce - nie wychodzi mi. Czytam Biblię, słucham pięknej muzy religijnej, w głowie nawet wzniosłe myśli - ale.. praktyka denna :(.. Słowa sobie, a moje zachowania na co dzień sobie. Tu mówię z Maryją, że też jestem służebnicą Pana i daję zgodę by działo się wg Jego Słowa - a za chwilę mam żal i pretensje do Niego.. i bunt i płacz, że On chyba mnie w ogóle nie słucha... To nie jest normalne!

Nie ma u mnie spójności. Niby cały czas pamiętam treść, sens mojej rozmowy z Jezusem, ale trudno jest zastosować to w codzienności. Ciekawe, jak innym udaje się przełożyć słowa modlitwy na praktykę? Pytam, bo dalej brnąć w tym nie ma sensu! A sama nic nie wymyślę..

Wiem, że wkurzam ludzi moimi pytaniami, bo często pada odpowiedź: '#uspokój się!'.. Ale co tam. Będę pytać! Chcę wiedzieć, jak mam żyć.

Panie Jezu, spraw, by słowa mojej modlitwy żyły w mojej codziennej rzeczywistości.

Chciałabym, żeby modlitwą stawały się też moje codzienne czyny, zachowania i relacje z innymi.   

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024