potrzeba radości
dodane 2013-10-03 16:20
"nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją" (Ne 8,10)
--- smutek irytuje i męczy
choć nieproszony i nielubiany wraca jak natrętna mucha..
Opędzam się przed nim na wszystkie możliwe sposoby.. ale wtrynia się do serca
czasem choć na chwilę w ciągu dnia.. Najczęściej jednak nocą..
Nie lubię ciemności i smutku!
Mówią o mnie 'śmieszka' i że śmieją mi się nawet oczy i włosy
- a poliki często mokre od łez - / skąd te łzy smutku, skoro się ich nie chce.. (?)
Lubię jak jest radośnie.. potrzebuję tego bardziej niż chleba..
.. nawet coś trudnego jest wtedy lżejsze.. więcej się zrobi i lepiej.. i z chęcią - żadnego przymusu!
Radość dla serca to jak woda i powietrze dla organizmu.
Nie chcę, żeby z powodu smutnych myśli ogarniało mnie przygnębienie.
Panie Jezu, napełniaj moje serce Bożą radością. Spraw, bym Twoją radość niosła zasmuconym.