nie rozumiem

dodane 11:58

"Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście" (Łk 13,27)

--- (?)

Raz słyszę, że Bóg to dobro, a zło pochodzi od szatana. Że Pan Bóg kocha każdego pomimo naszej grzeszności. Że dla dobra człowieka czasem przyzwala na bolesne doświadczenia, ale nie od Niego pochodzi cierpienie...

Wczoraj na kazaniu było, że kto prawdziwie wierzy i kocha Boga, ten przyjmuje pokornie od Niego wszystko: i dobro, i zło. Że trzeba za Hiobem powtarzać "Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!"(Hi 1,21). Wczoraj też podczas wieczornej mszy św. śpiewaliśmy "Całemu światu głoście Ewangelię".

Jak głosić, jeśli się nie rozumie? Słowo Boże musi najpierw we mnie zrodzić owoc. Tego przede wszystkim ode mnie oczekuje Pan Bóg - "So shall My word be that goeth forth out of my mounth it shall not return unto Me wid, but it shall accomplish that which I please.."(Iz 55,11)

Kończą się wakacje, na które zaplanowałam: głębsze wchodzenie w Słowo Boże każdego dnia (stąd ten blog, żeby mobilizował).. angielski.. i remont. Ze Słowem sobie nie radzę. Teologia dla mnie to niczym tureckie kazanie. Chyba odpuszczę sobie to moje "studiowanie" Biblii i wrócę do zwykłej lektury PŚ bez wnikania. Remont jeszcze trwa - praktycznie bez przerwy coś przykręcam, sklejam, naprawiam.. Pozostaje mi ćwiczenie się w angielskim...

  ... -"Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi"(Łk 13,24) -...  Chyba za ciasne są te drzwi wiary dla mnie.. Nie daję rady przeciskać się przez nie...   

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024