potrzeba pokory

dodane 10:59

"kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym" (Mt 20,27)

--- odpuść sobie

W szkole robiłam wszystko, by mną nie pomiatano. Rok młodsza od "rówieśników"... Dlatego nieustanna

walka o miejsce w klasie, bo nie do zniesienia były odzywki typu "odejdź smarkata, co ty tam możesz wiedzieć"....

Kłóciłam się więc, pyskowałam, a w gadulstwie nikt mnie nie mógł prześcignąć. Wychowawca widział w tym zgubne

skutki mojej pasji do książek i nakazywał mniej czytać! Wybór na przewodniczącą klasy był szokiem!... Ale czułam się, 

jakby mnie kto na sto koni wsadził!!..  No i znów walka, by nie dać plamy.. a także przerażenie, czy sprostam zadaniu...

Chyba nadal tak mam... Udowodnić, że coś znaczę.. plus obawa, czy nie zawalę... Ciągłe boje staczane ze sobą....

A Jezus mówi mi dziś wyraźnie - wrzuć na luz, nic nie musisz udowadniać. 

Jeśli inny jest lepszy, uznaj to, nie walcz, odejdź z pokorą.

Proszę Cię, Panie Jezu, o pokorę!

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024