Gość
dodane 2022-07-08 06:58
czasami piszę o ciszy...a dziś napiszę o gościu:)
pojawiła się w moim domu zupełnie niespodziewanie....potrzebowała mieszkania, bo mąż trafił do szpitala w moim mieście, a Oni pochodzą z innej części Polski. Zupełnie nie znałyśmy się....ktoś znajomy poprosił o pomoc....mój plan dnia, rytm pracy i modlitwy musiał się zmienić, uelastycznić....w tej sytuacji, a bardziej może w tej osobie - Pan Jezus dał mi łaskę ukonkretnienia Jego Słowa: "wszystko co uczyniliście jednemu z tych najmniejszych....". Ewangelia w życiu - prosto i zwyczajnie - przy zapiekance z makaronu, przy rozmowie o chorobie...proste życie...a w nim Obecny Jezus....namacalnie, na wyciągnięcie ręki..