wprowadzenie do modlitwy na V niedzielę zwykłą - 6.02.2022
dodane 2022-02-05 21:12
Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim. ( Łk 5, 1 – 11 )
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o posłuszeństwo Panu Jezusowi.
Obraz do modlitwy: wyobraź sobie Jezusa nad Jeziorem Galilejskim, zobacz Go w łodzi, jak naucza rzesze ludzi.
- Bóg szuka sposobu.
Ciekawy w dzisiejszej scenie jest ten fakt, że Jezus, widząc tłumy, rzesze ludzi, szuka takiego sposobu przemawiania, nauczania, który pomógłby tym ludziom lepiej słyszeć Jego słowa. Pewnie z tego powodu poprosił o pomoc Szymona i w jego łodzi nieco odpłynął od brzegu, po to, by lepiej być widzianym i słyszanym; aby więcej ludzi mogło doświadczyć mocy Jego Słowa.
To jest dowód tego, że Bóg szuka sposobów dotarcia do człowieka, chce znaleźć najlepszą drogę, metodę, sposób, które będą poruszały ludzkie serce. Pomyśl o tym, że dzisiaj Jezus szuka sposobu, aby dotrzeć do Ciebie; że chce wejść z Tobą w interakcję, że ma Ci coś ważnego do powiedzenia. Istotne jest jednak, aby Twoje serce było w dyspozycji do odnalezienia, usłyszenia Słowa Boga. Spróbuj zobaczyć w jakiej postawie wobec Pana jesteś dziś. Masz pragnienie usłyszenia Go, czy tylko chcesz „odhaczyć” niedzielną Eucharystię, lekturę Pisma Świętego, modlitwę. Porozmawiaj z Jezusem o tym. Możesz Go prosić, aby On udzielił Ci łaski otwartości serca.
- Wziąć Słowo „na serio”, czyli przepis na cud.
Syn cieśli mówi doświadczonemu rybakowi, kiedy i jak ma łowić ryby. I na dodatek jego rady niewiele mają wspólnego ze znajomością rybactwa – nie o takiej porze, i nie w takich warunkach wyrusza się na połów.
Co takiego jest jednak w Jezusowym Słowie, że Piotr – rybacka wyga podejmuje takie irracjonalne działanie? Co sprawia, że Piotr jest świadkiem niezwykłego połowu?
Odpowiedzią na to pytanie jest ogromnie niemodne w dzisiejszym świecie słowo – „posłuszeństwo”. To właśnie posłuszeństwo Piotra dało początek niezwykłemu wydarzeniu i obfitości. Posłuszeństwo nie jest niczym innym, jak wzięciem „na serio” Słowa Boga, wzięciem Go w prostocie, bez roztrząsania, dyskutowania i przedstawiania swoich racji.
Pomyśl o swoim posłuszeństwie w różnych wymiarach: o posłuszeństwie Kościołowi w Jego nauczaniu; o posłuszeństwie swojemu spowiednikowi czy kierownikowi duchowemu? Dalej jeszcze: o posłuszeństwie zobowiązaniom życiowym– małżeńskim, kapłańskim, zakonnym; o wymiarze zawodowym i swojej relacji do przełożonych. Jak to wygląda? Jest w Tobie taka gotowość prostego słuchania, albo przedstawienia swoich racji, jeśli widzisz, że to jest zasadne, z jednoczesną wolnością do tego, aby z tych racji zrezygnować?
Możesz poszukać w pamięci wydarzeń, w których doświadczenie posłuszeństwa pozwoliło Ci być świadkiem Twoich małych cudów. Podziękuj za to. Możesz też opowiedzieć Jezusowi o tym, że masz trudność ze słuchaniem Go w różnych aspektach i prosić Go o światło i radę.
Nie śpiesz się, masz wystarczająco dużo czasu, aby spokojnie z Jezusem o tym ważnym temacie rozmawiać.
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także
o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.
Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Pomyśl o tym, jak chcesz przeżyć nadchodzący tydzień. Co będzie owocem tej modlitwy? Może postanowisz praktykować posłuszeństwo Jezusowi w jakimś wybranym aspekcie życia, który szczególnie sprawia Ci trudność?
Jest tak wiele możliwości – pomyśl, co będzie najlepsze dla Ciebie, dla Twojego wzrostu w miłości.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą „Ojcze nasz”.
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka