I piątek września
dodane 2018-09-06 21:43
wprowadzenie do medytacji
Faryzeusze i uczeni w Piśmie rzekli do Jezusa: "Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją". Jezus rzekł do nich: "Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli". Opowiedział im też przypowieść: "Nikt nie przyszywa do starego ubrania łaty z tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego, mówi bowiem: «Stare jest lepsze»". (Łk 5, 33-39)
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz
z Nim rozmawiał i słuchał tego, co ON ma ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Proś także o owoc tej modlitwy: o głęboką radość z bliskości Jezusa.
Wyobrażenie sobie miejsca: Spróbuj zobaczyć Jezusowe spotkanie z faryzeuszami
i uczonymi w Piśmie. Odnajdź siebie w tym obrazie – zobacz, gdzie jesteś – czy bliżej osoby Jezusa, czy też może w grupie faryzeuszy. A może stoisz zupełnie z boku i nie chcesz podejść bliżej?
- Oblubieniec.
Jezus przywołuje obraz uczty weselnej. Obraz pełen radości, nadziei i pokoju, kipiący życiem i entuzjazmem. Ten kto kiedykolwiek był na weselu wie, że to jest czas zabawy, świętowania, i radości. Nikt wtedy nie powinien pościć, stać ze smutną miną, z boku. Miłość nowożeńców oddala smutki.
Relacja z Jezusem jest dla nas relacją oblubieńczą, relacją pełną bliskości
i serdeczności. Zechciej zobaczyć jak ją przeżywasz? Czy spotykanie się
z Jezusem jest dla Ciebie źródłem radości i nadziei? Czy wywołuje uśmiech na twojej twarzy? Warto zapytać siebie z jaką dyspozycją serca przyjmujesz Pana
w Komunii Świętej ? On jest tak blisko, stajesz się żywym tabernakulum – co to
w tobie sprawia?
- Post.
Powodem smutku może być utrata więzi z Oblubieńcem, sytuacja w której nie masz z Nim bliskiej relacji. Do tego prowadzi grzech. On oddala od Jezusa. Doświadczenie grzechu i odejście od pierwszej miłości jest dla ciebie wezwaniem do odnowy. Post może ci w tym pomóc- doświadczenie fizycznego głodu może otworzyć cię na Jezusa, może pokazać ci twoje głody i może pomóc ci
w powrocie do jedności z Panem. Post jednak nie jest celem samym w sobie. Jest narzędziem. Czy praktyka postu jest obecna w twoim życiu? Jakie motywacje tobą kierują kiedy ja podejmujesz? Czy uzgadniasz podejmowanie postu ze swoim kierownikiem duchowym albo spowiednikiem, po to, aby właśnie uczyć się rozpoznawać twoje prawdziwe motywacje?
Rozmowa końcowa: Porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, czego doświadczyłeś na modlitwie, o tym co było dla ciebie dobrym doświadczeniem, ale także i o tym, co było dla ciebie trudnością. Powierzaj Mu dobre pragnienia, które zrodziły się w twoim sercu w czasie tego spotkania. Powierzaj Mu także trudne odkrycia dotyczące nieuporządkowania w twoim sercu, twoje bóle, twoje rany, twoje słabości i grzechy.
Trwaj bez pośpiechu, rozmawiając z Bogiem, jak sługa ze swym panem.
Zakończ modlitwą „Ojcze nasz…”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek.