dotknięta z czułością
dodane 2018-06-02 15:40
zapraszam do modlitwy- autorką dzisiejszego rozważania jest Maja- autorka bloga Chrześcijańska Mama
Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego". I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.
Wyobraź sobie Jezusa, który stoi z otwartymi ramionami i chce Cię przytulić.
Poproś dzisiaj o porzucenie wszystkich masek, zabezpieczeń, spraw które nieustannie kontrolujesz.
Pomyśl o tym: Tylko ktoś, kto ma puste ręce, może odwzajemnić uścisk. Jak wyglądają Twoje? Co w nich nieustannie niesiesz? Jaki ciężar dźwigasz sama, doświadczając zmęczenia i bólu? Jakich masek kurczowo się trzymasz? Jezus chce wziąć Cię w objęcia, położyć na Tobie ręce i wypowiedzieć nad Tobą słowa błogosławieństwa. Chce wziąć od Ciebie Twój ciężar i nie tylko nieść go razem z Tobą, ale i Ciebie nieść, gdy nie masz na to sił. Dokładnie tak, jak czasem bierze się na ręce dzieci. Z troską, czułością i w taki sposób, że mogą czuć się bezpiecznie - bo przecież są w ramionach kogoś większego i silniejszego od nich. Może są w Twoim życiu takie trudności, z którymi naprawdę nie musisz sobie radzić sama? Co dziś wypełnia, a być może też obciąża Twoje ręce, myśli i uczucia? Co chciałabyś Mu dzisiaj oddać?
Działaj: W ciągu postaraj się poprosić Jezusa o pomoc w tych sytuacjach, które są dla Ciebie trudne i z którymi próbujesz radzić sobie sama. Spróbuj dziś chociaż przez chwilę poczuć się jak dziecko i pozwolić, by zajął się Tobą ktoś, dla kogo nie ma rzeczy niemożliwych.