myślę o mojej codzienności

dodane 20:26

o zwykłości mojego życia, o byciu bez fajerwerków

o codziennym chodzeniu do pracy tą samą drogą, o spotykaniu w pracy tych samych koleżanek, o prostym słuchaniu ludzi, którzy czasem powierzają mi swoje najtrudniejsze przeżycia....wszystko jest takie zwykłe, małe i proste...nie ewangelizuję, nie mówię zbyt często o Jezusie, nie głoszę Słowa, nie czynię żadnych wielkich i spektakularnych dzieł....czasem wydaje mi się, że nie jestem zbyt dobrym pomocnikiem Pana Boga...ale przecież "Pan Bóg może się mną posłużyć, ale nie musi. Oddałam Mu się całkowicie, więc to bez znaczenia" (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)....chcę przeżywać moje dzisiaj - jako "dzisiaj szczęśliwe", jako ten moment, w którym spotykam Jezusa,  w którym On patrzy na mnie - to jest moje szczęście. Nie dzieła, nie ewangelizacja, ale Osoba Jezusa, który zaprasza mnie, abym dzieliła Jego życie.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 16.11.2024

Ostatnio dodane