pasterz i owca
dodane 2014-05-08 22:07
On ma duże, dobre i silne ręce, trzyma delikatnie owcę
ona nie dość, że jest mała, to jeszcze wlazła, gdzie włazić nie powinna i cała jest poobdzierana, w futerku ma kolce i "rzepy".No i"wrzeszczy w niebogłosy".....bo trzeba ją opatrzeć, zalać rany jodyną - a to trochę szczypie, no i nie zawsze jest przyjemne.......Owieczka nie myśli o tym, że kiedy rany zostaną oczyszczone będa się szybko i ładnie goic.Owieczka myśli o jodynie i szczypaniu......a tymczasem warto mysleć o zabliźnionych ranach, które już boleć nie będą, a nie o sprawach drugorzędnych - czyli szczypaniu:)