WPROWADZENIE DO MEDYTACJI NA PIERWSZY PIĄTEK

dodane 16:11

IV tydzień Wielkiego Postu

 

Potem Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi mieli zamiar Go zabić.  A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.  Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić?  A oto jawnie przemawia i nic Mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem?  Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».  A Jezus, ucząc w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie.  Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».  Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła. ( J 7,1-2.10,25-30)

Stawienie się w obecności  Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co ON ma  ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.
(św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Wyobrażenie sobie miejsca: Zobacz Jezusa, który z odwagą wchodzi pomiędzy ludzi MU nieżyczliwych, nieprzyjaźnie do Niego nastawionych. Zobacz Jego odwagę i prostotę.

Prośba o owoc medytacji: Proś o serce odważne, gotowe do świadczenia o Panu Jezusie, o serce gotowe do walki z grzechem albo o umiejętność bycia przy Panu w godzinie próby, w Jego cierpieniu.

1.      Żydzi mieli zamiar Go zabić.

 Jezus jest świadomy tego, że coraz więcej osób jest do niego wrogo nastawionych. Wie, że zbliża się Jego godzina, czas ostatecznej próby, czas męki i śmierci.  Pomyśl o tym, jak bardzo bolesne musiało być do doświadczenie dla Pana. Z pewnością towarzyszyło MU poczucie  grozy i osamotnienia – odwracają się od Niego ludzie, którym wyświadczał dobro, wśród których głosił Słowo, których uzdrawiał.

Pomyśl o tych momentach, w których w Twoim sercu rodzi się pragnienie „zabicia” Jezusa. Pomyśl o momentach pokusy, której ulegasz, o grzechu, który być może pojawia się tak często, że jest prawie jak nałóg? Powiedz o tych odkryciach Panu Jezusowi. Zaproś Go do tej ciemności, niech On wejdzie o napełni światłem i życiem te przestrzenie śmierci.

2.      I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie.  Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał

Jezus jest zawsze Inny niż nasze wyobrażenia, jest posłany od Ojca, jest Bogiem- więc „wymyka” się ludzkim kalkulacjom. Jest „zawsze większy”, a jednocześnie „zawsze bliższy” niż nam się wydaje. Najlepszą drogą do tego, aby lepiej zrozumieć Jezusa jest wchodzenie w Jego logikę, Jego ślady. Im bardziej będziemy „Jezusowi” tym lepiej będziemy Go rozumieli. Zobacz, jak obraz Jezusa, jaki obraz Boga nosisz w sobie. Kim On dla Ciebie jest? Czy potrafisz zobaczyć Boga w umęczonym i zabitym okrutną, krzyżową śmiercią, człowieku?

3.      Godzina Jego jeszcze nie nadeszła.

Zbliża się powoli godzina męki i śmierci Pana. Jego dni tak naprawdę są policzone. Niewiele czasu Mu zostało. W tym kontekście zapytaj siebie o przeżywanie czasu Wielkiego Postu. Do dnia Wigilii Paschalnej zostało 15 dni. Zobacz jak przeżyłeś czas od Środy Popielcowej aż do dnia dzisiejszego. Przypomnij sobie to, co podjąłeś u progu Wielkiego Postu. Czy jesteś temu wierny. Czy te postanowienia, ta praca wewnętrzna zbliżają Cię do Jezusa? Porozmawiaj z Nim o tym szczerze.

Rozmowa końcowa: Porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, czego doświadczyłeś na modlitwie, o tym co było dla ciebie dobrym doświadczeniem, ale także i o tym, co było dla ciebie trudnością. Powierzaj Mu dobre pragnienia, które zrodziły się w twoim sercu
w czasie tego spotkania. Powierzaj Mu także trudne odkrycia dotyczące nieuporządkowania w Twoim sercu. Patrz na Jezusa , który zbliża się do kresu ziemskiej więdrówki! Proś Go, aby te dni, które pozostały do Świąt Paschalnych, były dobrze przez Ciebie wykorzystane. Proś o odwagę bycia blisko Pana.

Zakończ modlitwą: Oto ja, dobry i najsłodszy Jezu, upadam na kolana przed Twoim obliczem i z największą gorliwością ducha proszę Cię i błagam, abyś wszczepił w moje serce najżywsze uczucia wiary, nadziei i miłości oraz prawdziwą skruchę za moje grzechy i silną wolę poprawy. Oto z sercem przepełnionym wielkim uczuciem i z boleścią oglądam w duchu Twoje pięć ran i myślą się w nich zatapiam, pamiętając o tym, dobry Jezu, co już Dawid włożył w Twoje usta: "Przebodli ręce moje i nogi, policzyli wszystkie kości moje" (Ps. 22, 17).

Zachęcam Cię także, abyś zanotował kilka myśli z modlitwy, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 16.11.2024

Ostatnio dodane