szaleństwo
dodane 2013-11-04 20:21
wróciłam przed chwilą z dyżuru
sporo osób się dziś przewinęło- bardzo różnych - jedni naciągają rzeczywistość, by manipulować na swoją korzyść, inni faktycznie szukają pomocy, jeszcze inni chcieliby cudzymi rękami, bez własnego zaangażowania pozałatwiać swoje sprawy....mnóstwo ludzkiej biedy, cierpienia...ale także brudu i grzechu...wciąż się o to ocieram...łatwo można przesiąknąć tą mroczną atmosferą...jak nie zwariować, jak ocalić siebie....tylko z Jezusem i przed Jezusem...te ludzkie biedy Jemu zanosić, i z Nim spędzać dużo czasu....jedyny lek na to szaleństwo...no i nie zapominać o sobie...troszczyć się o siebie...bo w tej pracy jedynym narzędziem jestem ja sama...pracuję sobą...Proszę wspominajcie o mnie w modltwie....
A dzisiejsze Słowo mówi: "Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym się tobie odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych."