czas
dodane 2013-03-05 19:28
mijają dni...jeden po drugim...
Jezus przychodzi, każdego dnia inaczej - dziś w wypoczynku, w spokojnym załatwianiu spraw codziennych przerwanych adoracją, w studium dokumentów soborowych, w Różańcu...nabieram sił..jestem wdzięczna za to, że Jezus przyciąga mnie do siebie, że jest zazdrosny, że chce spędzać ze mną czas...że woła mnie do Siebie...