służebnie
dodane 2012-12-01 11:20
byłam wczoraj na spotkaniu
małżonkowie i dzieci....małżonkowie na wieczorze filmowym z dobrym przesłaniem, dzieci na szaleństwach artystycznych...a ja doglądająca tego zamieszania...razem z innymi rzecz jasna...bo dzieło było grupowe....było służebnie i trochę w ukryciu...jakby "od kuchni" ....cieszę się z tego...Bogu dzięki za tych ludzi, za spotkanie, za pomaganie..