św. Stanisław Kostka
dodane 2011-09-18 11:09
przyjaciel
zawarłam z Nim znajomość kilka dobrych lat temu....szczególnie bliski był mi w okresie formacji podstawowej, wszak jest patronem tych, którzy zaczynają iść drogą rad ewangelicznych i robią na niej pierwsze kroki....ale i teraz nie staram się nie zapominać o Nim....ciekawe, że On zawsze otwiera mi wszystkie drzwi( dosłownie).W naszej poradni, gdzie mam dyżury zamek bardzo słabo działa, kiedyś przyszłam, na korytarzu kłębiący się tłum, ja gmeram w zamku i nic...nagle "ni z gruszki ni z pietruszki" zawołałam głośnie w sercu "Stasiu, jak Ty mi nie pomożesz to będę tych ludzi na korytarzu przyjmować" - cyk!- drzwi się otwarły- no i mam patrona od otwierania drzwi :):).Bo jeszcze wielokrotnie musiałam Go wzywać na ratunek. Święci są tacy dobrzy, troszczą się o małe sprawy. Ale istotą nie jest otwieranie drzwi, tylko inna rzecz, która w świętym Stanisałwie bardzo mnie pociąga - kiedy odkrył swoje powołanie "nie odpuścił", szedł pieszo do Rzymu, poddał się wszystkim próbom...był bardzo pokorny i posłuszny, wzorowy nowicjusz.Oby taką gorliwość zachować na zawsze i mieć też zawsze postawę nowicjusza - tego, który się uczy.