Błogosławiona wina
dodane 2010-12-14 22:02
jestem grzesznikiem powołanym do tego,aby być towarzyszem Jezusa
św. Ignacy urzekł mnie tym zdaniem...nie nie.... nie jestem jezuitą :)......ale to zdanie umacnia mnie na drodze mojego powołania - świeckiego życia konsekrowanego--jestem w świecie,pośrod ludzi, nic mnie od nich nie oddziela, ani habit, ani krata, pracuję w zwykłych warunkach, spotykam się poza pracą, robię zakupy i stoję w kolejkach......nie mam żadnych przywilejów...poza tym jednym, najwazniejszym, darem niesamowitym- mam należeć do Pana Jezusa przez czystość, ubóstwo i posłuszeństwo........... moja klauzura jest w sercu....dziś myślę jednak o zdaniu św. o. Ignacego jeszcze w innym kontekście- otóż jestem grzesznikiem i ten grzech przedkładam Jezusowi w S.Pojednania - tak jak dziś...patrzę na moją słabość i nędzę...i na to, że rzeczywiście zasługuję na karę.........i doświadczam miłosierdzia, zupełnie za darmo, za nic....Jezus nie brzydzi się mną, ale chce abym dalej i wciąż i bardziej należała do Niego, abym Mu towarzyszyła....przygarnia mnie mocno.....jestem grzesznikiem powołanym do tego, aby być towarzyszem Jezusa...