adwentowe rozmyślania
dodane 2010-12-05 20:17
Dawno, oj dawno mnie nie było, ale tak sobie pomyślałam, że może przy Adwencie dobrze będzie wrócić, żeby trochę podzielić się swoimi refleksjami.
Czekam adwentowo, w radości, ale też w tęsknocie.I tak od początku Adwentu towarzyszy mi taka myśl, która zrodziła się w czasie ostatniego dnia skupienia.Rozważałysmy o ślubie czystości i w tym kontekście przyszła mi na medytacji taka refleksja, że aby pogłębiać zażyłość z Oblubieńcem trzeba umieć "marnować czas" przed Najświętszym Sakramentem.To chyba dobra refleksja także na czas Adwentu --- aby więcej być przed Panem Jezusem, nawet wtedy gdy "nic się nie dzieje" na modlitwie, po prostu trwać