Dziś słońce. To i dobrze. Radośniej. Trochę obaw co będzie latem, bo pewne stałe w przyrodzie są. Chyba, że tak się to wszystko zmienia w świecie, że i w przyrodzie też.
Zaczynam. Czuję się tak jak przy pisaniu listu, ale tu nie ma adresata, czyli w kosmos. To dziwne uczucie.