Chyba zrozumiałam
dodane 2018-05-31 22:23
No tak... myślę, że zrozumiałam dlaczego nie mogę wciąż czuć jednakowo silnej miłości do Boga. Nie tylko dlatego, że jest to próba. Ale jest to dla mnie utwierdzenie i dowód na to, że On istnieje. Być może dlatego wątpliwości nie dokuczają mi tak bardzo :-)
Kiedy czuję tę wielką miłość to jestem gotowa na wszystko, mam ochotę zrezygnować ze wszystkiego jeśli byłaby taka Jego wola. Nie zawsze to czuję.. czasem zwyczajnie staje się słaba i mam wrażenie, że nie potrafię ogarnąć takiej miłości dla Niego, chociaż bardzo bym chciała.