Zmiana :-)

Boże tak długo czekałam.. i jesteś. Nie wiem jak to się stało, że moje zmiany myślenia nabrały takiego tępa. Może za sprawą modlitw. Wiem że nie tylko ja o to Ciebie prosiłam. Także bardzo dziękuję tym, którym też na tym zależało. Mam nadzieję, że tym razem będę z Tobą. Że Cię nie zawiodę. 

Nie było takiego wow. Nie poczułam czegoś nadzwyczajnego jak niektórzy opisują w swoich doświadczeniach z odnalezieniem Boga. Po prostu wątpliwości zostawiły mnie w spokoju. A ja również ich nie karmię. Chcę wierzyć, że Boże jesteś i czuwasz w ukryciu. Dziękuję Ci, że na nowo Cię odnalazłam. Od dawna o tym marzyłam. Teraz muszę tylko wyleczyć swoją apatię i zacząć żyć. Przecież mam po co. Co więcej, to znalazłam swój mały cel. Jeszcze nie wiem w jaki sposób go zrealizować ale wiem, że mi pomożesz. Bardzo Cię o to proszę.