14 lipca
dodane 2017-08-24 09:35
To co się ze mną dzieje ciężko opisać w dwóch słowach. Lenistwo ogarnęło mną straszne. A jeśli już coś robię.. pochłania to ogromne ogromne ilości mojej energii. I żadnej motywacji nie mam.. zero marzeń, zero chęci.. przyszłość stała się udręką. Jak uciec od tego okropnego uczucia? Ile będzie jeszcze trwało? Wydaje się, że dłużej nie zniosę..
Ale walczę. . Nie intensywnie bo nie mam siły... ale szukam wiary.. wiary w Boga oraz wiary w ludzi.. i chcę okazywać im więcej siebie. Różnie mi to wychodzi.. ale to jedyna chęć jaka mi została.